Startujemy dziś z nowym sklepem internetowym. Startujemy w trudnym czasie, gdy wielu z nas zmaga się z trudnościami wywołanymi zagrożeniem nową, nie w pełni znaną chorobą i wprowadzanymi w związku z tym ograniczeniami. Odkrywamy jednocześnie, jak wielkie możliwości zapewnia nam technologia, i że właśnie teraz powinniśmy z nich korzystać.
Jak to się wszystko zaczęło? Czy otwieramy dziś tysięczny sklep z elektroniką, czy może coś więcej?
Kiedyś
Morze było z nami od zawsze. Fascynowało nas, pociągało, kazało ryzykować zdrowie i ponosić koszty, żeby doświadczać bezkresnej przestrzeni. Spod żagli kazało uczyć się profesjonalnego podejścia, uczyć się nie tylko czerpać z niego radość, ale i wykorzystywać jego potencjał. Transport morski łączy kontynenty, dno kryje złoża niezbędnych substancji, nie wszystkie jeszcze odkryte.
Każdy z naszego zespołu spędził na morzu miesiące. Niektórzy lata. To był czas niezbędny, żeby zrozumieć w 100% obieg informacji w świecie statków i znaczenie każdego elementu wielkiego światowego organizmu, jakim jest komercyjna i rekreacyjna żegluga.
Przełom
Przełomowy był dla nas moment, gdy właściciel K2sea, po latach na morzu, zasiadł na stanowisku operatora wyjątkowej, zdalnie sterowanej jednostki – USV „Maxlimer”, w pierwszym w historii całkowicie bezzałogowym przejściu przez Morze Północne – z Wielkiej Brytanii do Belgii i z powrotem, a potem w kolejnych komercyjnych projektach. Wydarzenia trafiły na łamy serwisów informacyjnych BBC, The Maritime Executive czy Ocean News & Technology. Znaleźliśmy się w centrum wydarzeń. Tam, gdzie jednostki bezzałogowe naprawdę zaczynają zmieniać oblicze morskiego świata. I gdzie okazuje się, że człowiek może z powodzeniem i w rzeczywistych warunkach kontrolować jednostkę pływającą, wcale niekoniecznie z jej pokładu. A po skończonej wachcie, wstać i pójść do domu.
Tak, wiemy, że do tego aby ten eksperyment stał się normą, jeszcze daleka droga. Pełnia problemów technicznych w niektórych zakresach i prawnych w niemal wszystkich. Jednocześnie rozwija się zupełnie nowa gałąź przemysłu i innowacji – autonomiczność urządzeń. Osiągnęła już wyjątkowy poziom w przypadku statków powietrznych – dronów. Wiele energii poświęca się tematowi autonomicznych samochodów. Czy tak samo dużo – jednostkom pływającym? Niewykluczone, że tak.
Dziś
Postęp w tej, mimo wszystko niszowej dziedzinie, będzie sumą mniejszych projektów, pojedynczych rozwiązań, które pozwolą zbudować ten nowy morski organizm – z człowiekiem w centrum decyzyjnym, a nie tam, gdzie najbardziej buja. Każdy, nawet najmniejszy innowacyjny projekt w tym zakresie przybliżać będzie do tej pięknej wizji. Każda prototypowa czy seryjna jednostka potrzebować będzie sensorów – łatwo integrowalnych, współpracujących ze sobą, pozwalających na własną konfigurację w znacznym zakresie. Dających więcej możliwości niż tylko patrzenie na ekran, albo rejestracja w zastrzeżonym formacie. Takimi kryteriami będziemy się kierować, wybierając produkty do sklepu K2sea. Tu nie będzie rzeczy przypadkowych. Jeśli produkt pojawi się u nas, oznacza, że sprawdzi się w projekcie z zakresu autonomii czy robotyki, albo po prostu pozwoli na więcej!
Zapraszamy do Sklepu K2sea.